Jeśli firma ma pozyskać do swojego projektu największe informatyczne „mózgi” na świecie, musi oferować wyjątkowe stanowiska pracy. Krzysztof Raś, wiceprezes ds. inżynierii oprogramowania i dyrektor zarządzający polskiego hubu technologicznego Bitpanda od stycznia br. pozyskuje talenty dla startupu, o którym ostatnio głośno w całej Europie.
Platforma inwestycyjna Bitpanda w ostatniej rundzie pozyskała 263 mln euro na rozwój, osiągając przy tym wycenę 4,1 mld dolarów. Austriacki fintech od stycznia prowadzi rekrutację do swojego Centrum Innowacji i Technologii w Krakowie, na którego rozwój planuje przeznaczyć 10 mln euro.
Krzysztof Raś zaczynał swoją karierę w korporacjach, był inżynierem oprogramowania w Motoroli, a następnie pełnił funkcje kierownicze w Luxoft, Grid Dynamics, State Street i Fandom.
O benefitach pracowniczych i tworzeniu zespołu od podstaw rozmawia z Danutą Pawlik, współzałożycielką Lunching.pl.
Wiesz, że tworzymy najciekawszy w Polsce newsletter dla HR?
Sprawdź koniecznie! Dołącz do wyjątkowego grona Kadrowiczów!
Centrum Innowacji i Technologii Bitpanda ruszyło w styczniu tego roku. Ilu pracowników już macie? Ilu jeszcze poszukujecie? Dzisiaj rano widziałam 18 ogłoszeń na Waszej stronie głównie dla inżynierów i programistów.
Centrum ruszyło w styczniu, w momencie, kiedy dołączyłem do zespołu Bitpanda. Obecnie mamy ponad 30 osób. Rośniemy dynamicznie. W sumie zatrudnionych jest 40 osób, które będą do nas stopniowo dołączać w październiku i listopadzie.
Podtrzymujecie chęć zatrudnienia 300 osób w Krakowie? Podwoiłoby to cały zespół. Obecnie w siedzibie Bipanda w Wiedniu pracuje 300 osób.
Tak, w skali najbliższych lat zaplanowaliśmy zatrudnienie 300 osób w Krakowie. Plany firmy zakładają tutejsze inwestycje na poziomie 10 mln euro. Naszym celem jest rozbudowa zespołu do około 100 osób w przyszłym roku. Kolejne kroki będą zależały od przyszłych planów biznesowych.
„Jednorożec” to określenie innowacyjnego startupu, którego wycena przekroczyła miliard dolarów. Termin funkcjonuje od 2013 roku – wtedy na świecie takich firm było około 40. W chwili publikacji tego tekstu (październik 2021) na świecie „żyje” 847 jednorożców (źródło).
O wymyślnych benefitach dla pracowników IT krążą już legendy. Jesteś zwolennikiem wymyślnych benefitów? Co proponujesz pracownikom w Bitpanda w Krakowie?
Bitpanda oferuje sporo benefitów, natomiast nie są one ekstrawaganckie. Mają ułatwić życie. Ich celem nie jest przyciągnięcie do pracy specjalisty, bo nikt w tej branży nie zdecyduje się na pracodawcę tylko dlatego, że ma na przykład „spa dla kota”. Ważniejsze jest to, czym zajmuje się firma, jaką ma reputację, co sobą reprezentuje.
Tak naprawdę kluczowym elementem, żeby zatrudnić ludzi w obecnych czasach, zwłaszcza w IT, jest tzw. EVP (Employee Value Proposition), czyli zbiór wszystkich wartości, które składają się na unikalną tożsamość danej firmy. A te wartości to właśnie pakiet wynagrodzenia, benefity, ale też kultura organizacyjna czy obszar, w którym firma się porusza. Bitpanda ma bardzo wysokie EVP, atrakcyjne dla potencjalnych kandydatów.
Dlaczego?
Z kilku powodów. Zacznijmy od obszaru, w którym działamy. Obszar inwestowania w aktywa cyfrowe zyskał niezwykle na popularności w ostatnich czasach. Ludzie się tym interesują. To jest temat, który przeżywa swój boom, „hype”, jakkolwiek to nazwać. Bitpanda zaczęła od inwestycji w kryptowaluty, później w zdigitalizowane metale szlachetne, a od tego roku umożliwia również inwestowanie w akcje cząstkowe.
Kluczowym elementem, żeby zatrudnić ludzi w obecnych czasach, zwłaszcza w IT, jest tzw. EVP #MądreBenefity #StronaKadry
Krzysztof Raś Tweetnij
Jesteś inżynierem wyższego szczebla z ogromnym doświadczeniem w zarządzaniu. Krótko mówiąc idealnym kandydatem na swoje obecne stanowisko. Czym Bitpanda przekonała Cię osobiście, abyś zajął się budową krakowskiej placówki proaktywnie od zera?
Dobrze, że pytasz, bo tu zaczyna się drugi filar naszego EVP i jest to kultura korporacyjna. To jest to, co mnie osobiście przekonało do firmy. Prawie rok temu, kiedy rozmawiałem z współzałożycielem firmy i CTO, Christianem Trummerem, zdałem sobie sprawę, że dołączam do firmy, która ma nie tylko ogromny potencjał rozwoju. Bitpandę cechuje wysoka kultura organizacyjna, co oznacza, że pomimo że tempo pracy jest bardzo szybkie, to jednak firma stawia na ludzi, na ich dobrostan. I nie pozwala, aby się wypalali. Są promowane takie zachowania jak współpraca, granie do wspólnej bramki. To jest coś, co mnie osobiście przekonało i w takim duchu buduję tu firmę w Krakowie. Opieram się na wartościach Bitpandy.
A co jest trzecim filarem EVP?
To oczywiście atrakcyjny pakiet wynagrodzenia, benefity w postaci opieki medycznej, zapewnienie lunchu oraz świetne biuro, które samo w sobie oferuje wiele atrakcji, między innymi w postaci konsoli do gier czy stołu do bilarda. Wszystko po to, aby pracowało się przyjemnie. To, co nas zdecydowanie wyróżnia, na tle oferowanych benefitów przez inne firmy, to akcje fantomowe (Phantom Stocks). Każdy pracownik jest wirtualnie współwłaścicielem firmy oraz realnie zyskuje wraz z jej rozwojem.
Nawet w trudnych gospodarczo czasach, firmy powinny działać ekologicznie i odpowiedzialnie. Z kilku powodów.
Po pierwsze, ochrona środowiska jest ważna, zwłaszcza dla przyszłych pokoleń. Dalej: to się po prostu opłaca. Firmy, które działają ekologicznie, mają większą szansę na pozyskanie klientów. Po trzecie: przyciągają najlepsze talenty.
W nadchodzącej edycji konferencji „Zdrowie i benefity” poszukamy odpowiedzi na pytanie o to, jak zielony HR może wdrażać idee ekologiczne w swojej firmie.
A jaką rolę odgrywa benefit żywieniowy dla Was?
Jeść musi każdy, ale nie każda firma partycypuje w kosztach posiłków dla pracowników. Z całej puli firm w Polsce niektóre tylko oferują rabaty w stołówce, kafeterii czy pobliskiej restauracji. W obecnych czasach pandemicznych ten format się zupełnie nie sprawdza. Po pierwsze restauracje były zamknięte przez długi czas, a nawet jak już zostały otwarte to i tak nie zawsze możemy korzystać z ich usług, niezależnie w jakim modelu pracujemy.
Lunching wyszedł naprzeciw oczekiwaniom. Dopasował się do potrzeb rynku, którym była elastyczność. Zresztą elastyczność jest wpisana w model biznesowy Bitpandy, bo pracujemy hybrydowo, część osób z biura, a część z domu. Lunching świetnie się do tego modelu pracy nadaje, ponieważ w każdych warunkach (nawet, jak restauracje były zamknięte) pozwala nam to jedzenie pracownikom dostarczyć. Co więcej, nie tylko do biura, ale również do domu. Jest to bardzo interesująca opcja benefitu, którą nasi ludzie doceniają. W Wiedniu działa karta do lokalnej kantyny na terenie kampusu, ale w Krakowie nie chciałem decydować się na takie rozwiązanie, od początku poszukiwałem elastycznego narzędzia do organizacji posiłków.
Czy pandemia zmieniła Wasze podejście do benefitów?
Oczywiście, że tak. Każda firma wspiera aktywność fizyczną swoich pracowników, bo nie ukrywajmy, dużo siedzimy, pracujemy umysłowo, a o ciało trzeba zadbać. Pandemia wymusiła te zmiany. Z powodu zamknięcia siłowni, fitnessu i innych placówek, aktywność przeniosła się do świata online. Na rynku pojawiły się nowe usługi, pozwalające na ćwiczenie w domu z instruktorem przez wideo.
Czy możemy porównać pozyskiwanie talentów dla korporacji i startupu? W obu przypadkach masz już ogromne doświadczenie. Co jest trudniejsze?
Celujemy w zupełnie inny talent, inny typ człowieka. Nie każdemu odpowiada szybkie tempo startupu, brak procedur na wszystko. Niektóre osoby mogą to odbierać jako chaos czy niezorganizowanie. Dla mnie jest to dynamicznie, szybko zmieniające się środowisko. Są osoby, które cenią sobie porządek, i zakres obowiązków od A do C, nie daj Boże do D. Tacy pracownicy czują się komfortowo tylko w korporacji. Ja również zaczynałem swoją karierę w dużej organizacji, w Motoroli, która obok IBM jest najstarszą firmą technologiczną na świecie. To były fantastyczne czasy, kiedy nauczyłam się prawdziwego, profesjonalnego podejścia do wytwarzania oprogramowania. Bardzo cenię ten czas, natomiast zawsze z tyłu głowy ciągnęło mnie do budowania rzeczy od nowa. Dlatego bliższe jest mi pomaganie mniejszym firmom skalować się i rosnąć.
Gdybyś miał przed sobą stu największych „mózgów” na świecie, których chcesz pozyskać dla projektu Bitpanda, co byś im powiedział?
Macie możliwość zmieniania świata poprzez obniżanie barier wejścia w świat inwestycji cyfrowych. Naszym celem jest przede wszystkim demokratyzacja świata inwestycji i uczynienie go bardziej przystępnym dla każdego. Wykorzystujemy do tego możliwości, jakie dają nowoczesne technologie. Dziś mury, przez które musi się przebić prywatny inwestor, chcący pomnażać swoje oszczędności, są zdecydowanie za wysokie. Mówię tu przede wszystkim o takich ograniczeniach jak minimalna wartość inwestycji czy wysokie opłaty.
Inwestowanie własnych środków powinno być możliwe bez pośredników i łatwe jak zamawianie pizzy, jak to mówimy w zespole. W tym miejscu jest szansa na rozwijanie produktu używanego przez miliony, który zmienia życie. Pomyślmy, jak zmieniało się nasze życie, kiedy pojawiła się telewizja cyfrowa, radio czy internet. Jesteśmy częścią rewolucji cyfrowej. Możesz mieć w tym swój udział.
No i macie za darmo jedzenie na Lunching.pl!
Dokładnie tak (śmiech)!
Krzysztofie, dziękuję za Twój czas. Do zobaczenia.
Do zobaczenia. Dziękuję.
Od prawie 5 lat Lunching pomaga w ponad 500 firmach zapewniać smaczne i ciepłe posiłki dla pracowników. To benefit żywieniowy oraz platforma do zamawiania posiłków w jednym, działające zarówno w biurach, fabrykach, jak i na home office. Pracodawcy, dofinansowując posiłki, wykorzystują Lunching jako narzędzie benefitowe, oszczędzają czas administracji, zapewniają bezpieczeństwo i ciągłość produkcji/pracy. Więcej informacji na stronie lunching.pl.
Wydawcą serwisu jest spółka Dreamcast.
Łączymy ludzi biznesu – takich jak Ty! Poznaj nas »